Podróż Wewnętrzna: Odkrywanie Nowych Horyzontów

Wstęp i Przygotowanie

Moja pierwsza niezwykła podróż miała miejsce w listopadzie 2022 roku. Zanim jednak przeniesiemy się do tego okresu, chciałbym wspomnieć, że już długo przedtem myślałem o wypróbowaniu czegoś nowego, co otworzyłoby przede mną nowe horyzonty percepcji. Słyszałem wiele opowieści od osób, które miały różnorodne doświadczenia, ale często kończyły się one nieprzyjemnymi przeżyciami. To wszystko sprawiało, że obawiałem się spróbować tego samemu. Czekałem na odpowiedni moment, nie wiedząc nawet, kiedy on nadejdzie.

Pewnego dnia jednak coś się zmieniło. Bliska mi osoba podzieliła się ze mną swoimi doświadczeniami z tej niezwykłej podróży. To był dla mnie przełomowy moment. Zacząłem uważniej szukać informacji, natknąłem się na badania i relacje innych ludzi, które nastawiły mnie optymistycznie.

Przygotowania do Podróży

Zależało mi, aby moja pierwsza podróż odbyła się w dokładnie zaplanowany sposób, na podstawie zgromadzonej wiedzy. Przygotowywałem się do tego, słuchając opowieści innych ludzi i dbając o jakość swojego życia przed tą wyjątkową chwilą. Zmieniłem dietę, zwiększyłem aktywność fizyczną i upewniłem się, że nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych.

W końcu nadszedł dzień, kiedy z lekkim sercem i szczyptą stresu, rozpocząłem tę podróż. Był wieczór, a ja byłem w pokoju ze znajomym, który miał być moim opiekunem.

Początkowo nic się nie działo, ale czułem, że coś się zmienia. Włączyłem przygotowaną wcześniej playlistę i czekałem. Po około 15 minutach zacząłem odczuwać radość bez wyraźnego powodu, śmiałem się z tego, że się śmieję. Po 30 minutach postanowiłem się położyć, poprosiłem o zgaszenie światła i rozłożyłem się wygodnie.

Głębia Doświadczenia

Muzyka grała przyjemnie, a ja z zafascynowaniem oczekiwałem dalszych wrażeń. Po chwili, kiedy zamknąłem oczy, pojawiły się przed moimi oczami barwne wizje. Poczułem się bezpieczny i zadowolony, gotowy na to, co miało nadejść. Podczas tej podróży dominował kolor zielony. Gdy otwierałem oczy, wszystko wokół wydawało się falować, a zasłony poruszały się jakby oddychały. Przewracając się w wygodniejszą pozycję, poczułem się jak część pokoju, jakbym unosił się nad łóżkiem.

Ogarnęło mnie uczucie jedności ze światem, czułem się jak jego integralna część, otoczony uczuciem czystej, niezakłóconej miłości. W pewnym momencie spojrzałem na pokój, a światło z monitora rozlało się po nim niczym kropla atramentu w wodzie. Muzyka była niesamowita, każdy utwór wydawał się idealnie wpasowywać w chwilę. Wszystko działo się w odpowiednim momencie, tworząc niezapomniane wrażenia.